W planie mieliśmy mały spacer po mieście (Cz.są piękne!) i ostatnie, tanie zakupy, ale od razu po wyjściu z pociągu zostaliśmy złapani przez busiarza - Suczawa...
Przeprawa przez samą granice nie trwa więcej niż kwadrans. Oczywiście kierowca wszystkich zna i wszystkim dodaje po kilka hrywien. Cała podróż trwała może dwie godziny. Bus pełen - sami Polacy:)