Kawa w Warszawie (centrum handlowe przy dworcu autobusowym!) i miasto. Mały objazd. Klub sportowy w synagodze, Zamek Lubarta, katedra i budynek starego sądu. Ulica Złota nie znaleziona. Znalazł się za to sąd w którym pracował pradziadek.
Wie ktoś może która ulica nazywała się Złota w latach '20? Proszę o informację jeśli łaska.
W ogóle Łuck to dwa światy. Jeden stary, mały z zamkiem, a drugi nieco nowszy, zupełnie inny.
Wyjazd o 18. Długa odprawa, prześwietlany autokar, który o dziwo nie był Ikarusem a całkiem nową maszyną. Mili Ukraińcy jadący po Polszy na roboty.