W Casercie przesiadka do Bari. Kafejka na ul. Vivaldiego (ulica na prawo od dworca), tuż za wiaduktem. Pyszna kawa.
Pałac. Tylko od zewnątrz i część dziedzińca, nie było niestety czasu. Widok na ciągnące się na zboczu wzgórza ogrody. Przed pałacem kupiliśmy kapelusze, 4 jewro sztuka.